Nie, nie są to kable do promu kosmicznego czy też do defibrylatora. To są kable głośnikowe.
Kabel składa się z – jak to nazywa producent – Perfect-Surface Silver przewodników (nie wiadomo, czy ze srebra), specjalnie wygładzonej powierzchni kabli i specjalnego nawijania (tak, kable głośnikowe z różnymi warstwami, jak kabel koncentryczny).
Oryginalny opis po angielsku:
- Extremely high purity Perfect-Surface Silver (PSS) conductors
- Pure Perfect-Surface eliminates harshness and greatly increases clarity
- By maintaining a 72 volt dielectric-bias, far above the voltage of delicate audio signals, the DBS system provides considerably better transparency and dynamics than is possible even from a cable in continuous use
- Counter Spiralling Geometry: An inner circular array of positive conductors spiralling in one direction and around this inner group, are the negative conductors, spiralling in the opposite direction
- The four different SST (Spread Spectrum Technology) determined conductor sizes used in Everest allow an exceptionally clear, clean and dynamic sound.
- The eight negative conductors in Everest are insulated with partially conductive carbon-loaded polyethylene which damps radio-frequency garbage from being fed back into the amplifier
- Banana plugs or Spade connections
- Biwirable
Cena: $21 000. Za jedną sztukę długości 3 m
Osoby łapiące za słuchawkę/klawiaturę muszę ostudzić – firma wycofała je z oferty.